sobota, 12 maja 2012

Dziwne wspomnienie

Jakiś czas temu poznał ładną dziewczynę, z którą grali w dziwną grę, dużo rozmawiali, czasem spotykali się na imprezach wspólnych znajomych, potem przyszły wakacje, w trakcie których spotkał inną dziewczynę, w której się zakochał i zrezygnował z gry. Pół roku później znów spotkał "graczkę", na kolejnej "wspólnej" imprezie, zaproponował jej taniec, jak zwykle czarował ją uśmiechem i swoim talentem krasomówczym, a ona jak zwykle dobrze się z nim bawiła. Przetańczyli jedną, a potem drugą i trzecią piosenkę, rozmawiając żartując i wzbudzając podziw na całym parkiecie. Kapela zagrała ostatnią piosenkę tego wieczoru jaka była im przeznaczona, na jej zakończenie przytulili się do siebie, a ona w rytm piosenki zanuciła mu do ucha krótko, treściwie i bez zawahania "Kocham Cie". On zdziwił się, a ona odeszła bez słowa z łzawym uśmiechem na twarzy. Nigdy więcej nie spotkał jej na swoje drodze, nie miał z nią żadnego kontaktu, jakby przepadła bez śladu, a on do dzisiaj zastanawia się co to znaczyło...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz