Mam pewne marzenie, by każdy człowiek uważający się, za inteligentnego powinien zakupić sobie konstytucję i przeczytać ją przynajmniej raz, nie wymagam wiele 60 stron małego formatu to nie wiele, a każdy zrozumiałby o co chodzi w wyborach, jakie uprawnienia ma prezydent i premier, oraz co wolno im jako obywatelom. Fragment autentycznej rozmowy z jedną ze znajomych:"Na kogo głosowałaś?
Na Komorowskiego.
Dlaczego nie na Kaczyńskiego?
Bo bałam się wojny z Ruskimi."
Gdyby przeczytała konstytucję wiedziałaby, że prezydent w Polsce to jedynie straszy Pan bo po 35 roku życia, który ma funkcję reprezentacyjną i z założenia prawo weta, które może zostać odrzucone, przez parlament. W Polsce do wyborów co cztery lata chodzi około 50% polaków, bo reszta twierdzi, że ich głos nic nie zmieni, choć nie głosowaliby na zwycięzcę. Idź i zagłosuj pierdoło, jak każdy pójdzie, to może na przyszłą kadencję nie wybierzemy złodzieja bez honoru, a kogoś kto nie ma nic do stracenia, kogoś kto uleczyłby nasz kraj w jakimś stopniu. Nie można wykluczać podniesienia podatków, a rok później zwiększać je o kilka procent np Vat na artykuły dziecięce z 7 % na 23%. Powinniśmy wyjść na ulicę, pokazać, że nie podoba nam się to co robi koalicja rządząca. Podążmy za Islandią, która po bankructwie wydała listy gończe na wszystkich swoich "polityków", którzy odpowiadali za złą sytuację materialną obywateli. Niestety, żaden Polak nie wierzy, że można. Jeden z moich nauczycieli kiedyś zadał mi pytanie, jak powinien wyglądać rząd, odpowiedziałem, że powinien składać się z niezależnych fachowców, najlepszych w swoich dziedzinach, którym powinniśmy płacić tyle, by nie opłacało im się brać w łapę, bądź pracować, dla kogoś innego. Utopia odpowiedział machając na mnie ręką, ale czy to nie realne? Po co nam 460 posłów i 100 senatorów, przy czym każdy z nich zarabia 10 tyś miesięcznie, to daje nam 5 600 000 zł na samą pensję, nie licząc dodatków np na biuro poselskie każdego z nich to taka sama kwota mamy więc już prawie 12 000 000zł. Czy nie dałoby się za tą kwotę zatrudnić choćby 12 fachowców, ekonomistów itp, którzy rządziliby naszym krajem jak należy? Myślę, że dałoby się to zrobić, ba myślę, że spora ich część zgłosiła się nawet, gdyby był to urząd honorowy. Wyjdźmy na ulice i walczmy o swoje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz