poniedziałek, 2 lipca 2012
Uzależnienia
Nigdy nie rozumiałem artystów, twórców, pisarzy, którzy szukali natchnienia w butelce whiskey, wódki, czy szklankach, a właściwie wiadrach piwa. Zastanawiałem się czym jest uzależnienie, no i oczywiście od czego tak na prawdę się uzależniamy, doszedłem do wniosku, że nie uzależniamy się od alkoholu, narkotyków, ludzi, a od uczuć, lub odczuć jakie towarzyszą stanowi "upojenia". Alkohol przynajmniej we mnie wyzwala poczucie spokoju i radości, nie upijam się na smutno, zawsze jestem wesoły, zawsze wszystkich kocham, na szczęście nie pije zbyt często, oczywiście są chwile, w których spotykam kolegów z wojska, mimo iż nigdy w nim nie byłem, choć podwórko z dzieciństwa śmiało można porównać do poligonu, codziennie rozbite łokcie i kolana, to były czasy, trzeba za to wypić, prócz tego alkohol uwalnia myślenie, odpręża, pozwala myślom płynąć, mnożyć się. Dlatego raz na jakiś czas chętnie pójdę się upić, by na drugi dzień mieć "łeb pełen pomysłów."
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz